Małopolski Gong 03.12 – wyniki

W dniu 03.12 odbyły się zawody zaliczane do cyklu Małopolskiego Gongu.
Zawody udane, a dzieki kilku nowym kolegom bardzo ciekawe.

 

Pogoda tej niedzieli – wymarzona.
Kolejny strzelecki  weekend sprawił nam frajdę, gdyż pomimo grudniowej pory
słoneczko świeciło i było dosyć ciepło. 

                                                                                                                                                                                             

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wystartowaliśmy w dwóch dywizjach: Królowej IPSC – Standardzie i Production.
Dwóch kolegów strzelało w obu dywizjach jednocześnie.
Tą edycję można nazwać debiutancką ponieważ Boguś zadebiutował swoim nowym nabytkiem STI
(fajna zabawka – dał spróbować całkiem za free !!! – znaczy jej nie sprzeda).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Inne ważne debiuty w strzelaniach pojedynkowych to Gracjan, Grzesiek i Stachu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Taaak ……Stasio !!! Nie dość że zadebiutował, to ……lepiej nie mówić.                                               
Wygrał Produkcję a w Standardzie dopiero baraże uplasowały go na 3 miejscu.                                 
To był pokaz „siły” spokoju. W sumie szedł w "łeb w łeb" ze starymi wygami IPSC.                            
Czy to był przypadkowy "żarcioch" czy też wrodzone zdolności "snaipera"
przekonamy się już w najbliższą niedzielę na ostatnich w tym roku pojedynkach
shoot off, ale wracając do historii to jak już wspomniałem w Production niespodziewanie
Tommy musiał uznać wyższość Stasia ale kolejną miłą niespodzianką było 3 miejce Piotrka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wyniki Production:

1. Kwiecień Staszek
2. Malcharek Tomek
3. Miklaszewski Piotrek

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wyniki Standard

1. Gawęda Boguś
2. Moryś Krzysiek
3. Kwiecień Staszek

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Od jakiegoś czasu w naszych wzmaganiach towarzyszą nam panie.
Szkoda że tym razem nie współzawodniczyły z nami na torze strzeleckim,
ale za to chętnie nam kibicowały… 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

…I ostatni debiut w jakimś stopniu związany z tą imprezą – ten artykuł. Jest to mój debiut. 
Walka debiutanta z techniką spowodowała opóźnienie ukazania się artykułu z wieczora
na głęboką noc.
Ale udało się. Następnym razem będzie ….szybciej
spychu.